Przyszedl i czas, zeby zostawic Laos. Szkoda, widzialam tak malo, ale to co widzialam, bardzo mi odpowiadalo. Tego spokoju juz chyba niegdzie nie odczuje..
Z Pakse kupilam bilet do Ubon w Tajlandii- stamtad akurat odjezdzal autobus do Bangkoku- Pan zapewnial, ze bedziemy o 20.30- jak sie domyslacie, nie bylismy o 20.30, ani nawet 21.30. Przyjechalismy o 00.30.. W Bangkoku pelno turystow, wszystkie hotele pelne, nachodzilam sie z plecakiem, zanim znalalam cos w normalnej cenie (250bht). To cos to mini klitka i spie z plecakiem, bo nie miesci sie na podlodze...ale jest fajnie, Bangkok jest fajny.
A ja szykuje sie na wyjazd do Birmy, juz w poniedzialek!
Kilka informacji o transporcie Pakse- Bangkok
mozna kupic w agencji gotowe polaczenia, ale szkoda pieniedzy- mozna je stworzy samemu
autobus pakse- ubon 80tys kiep
z ubon odjezdza pelno autobusow do BKK- 380baht
opcja wygodniejsza to pociag z ubon- najlepiej zarezerwowac samemu bilet przez strone thairailticket.com i spac cala noc w (podobno)super wygodnym lozku:)