Geoblog.pl    PaulaDziasko    Podróże    Podróż i wolontariat w Azji    Paczki, paczki!
Zwiń mapę
2012
03
lut

Paczki, paczki!

 
Kambodża
Kambodża, Phnom Penh
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 10985 km
 
Jesteście super! Znowu przyszła paczka, tym razem od Marianki- geoblogerki! Dziękuję serdecznie w imieniu dzieciaków, a jutro jadę na pocztę wysłać Ci podziękowania od dzieci!

Co u nas nowego? Niedziela minęła radośnie- na wycieczce, sponsorowanej przez wolontariuszki z Niemiec, do zoo. Wyprawie towarzyszyły podobne emocje, jak wyjściu do kina w grudniu- znowu odświętne ubrania, czerwona szminka na ustach, a u chłopców niby-żel i włosy postawione, zaczesane- byle wystylizowane inaczej, niż na co dzień.

Phnom Tamao jest miejscem, gdzie znajdują się odebrane, chore zwierzęta. Nie ma tam zbyt wielu okazów, ale jest to świetne miejsce na piknik z tak wielką grupą. Około dwie godziny na północ od Phnom Penh, wejście kosztuje 1000rieli (0,25usd) lub 5 dolarów dla obcokrajowców.
Nasz dyrektor okazał się być dobrym negocjatorem, zapłaciliśmy tylko połowę kwoty i zaczęliśmy nasz piknik!

Były więc zabawy ze skakaniem w workach po ryżu, bieganiem z jajkiem na łyżce i inne, które mogliśmy sobie przypomnieć z naszego dzieciństwa. Miejsce, które wynajęliśmy na piknik wnet zmieniło się na kolorowe, pełne balonów i krzyku oczywiście!

Zwierzęta też oglądaliśmy, spędzając najwięcej czasu przy małpach i lwach- „teacher! Lion!”
Dzieci były zachwycone, a młodzież szczęśliwa, że może sobie połazić własnymi ścieżkami- to znowu był udany dzień! Przy okazji było ciasto urodzinowe, bo obchodziliśmy urodzino-miesiąc.

Dwie rzeczy, które wywołały u mnie chwilę zadumy w czasie tego radosnego dnia.
- Zjeżdzając z głównej szosy trzeba jeszcze przejechać około 2km do wejścia. Wzdłuż tej żwirowej drogi co 20metrów stoi ktoś proszący o pieniądze. Głownie są to staruszkowie z pobliskich wiosek, z obolałym krzyżem zgięci w połowie, polewają drogę wodą, żeby nie kurzyło się mocno od przejeżdżających samochodów. Trudno nie zauważyć, że stało się to sposobem na zarabianie pieniędzy- tak kwituje to nasz kierowca. Osobiście czuję się niezręcznie, w sytuacji, gdzie ciężko spojrzeć w oczy osobom, obok których tak blisko przejeżdżamy. Uciekam wzrokiem w przód, a tam długa droga, wzdłuż której stoi jeszcze więcej żebrzących

-Później, gdy już rozsiedliśmy się z naszym piknikiem, pojawiło się kilku chłopców z workami, do których zbierają plastikowe butelki. Mimo, że mają po 12 lat, to jest ich praca. Zrobili sobie jednak przerwę, przysiedli koło naszej grupy i oglądali wszystko, co się działo. W ich oczach widać było to samo spojrzenie zagubionego dzieciństwa, które teraz wracało do nich, gdy widzieli swoich rówieśników bawiących się balonami i grających w gry. To przecież też mogli być nasi chłopcy.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (15)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (4)
DODAJ KOMENTARZ
zula
zula - 2012-02-03 17:59
Wspaniały moment - paczka od Marianki z Krakowa i uśmiechy dzieci !
Radość z lizakiem ...z cukierkiem od Mamy i jeszcze przewrócone figlarnie oczy i usta jakby naśladujące zwierzaki ! Piękny dzień ., pozdrawiam
 
marianka
marianka - 2012-02-03 19:15
Ale strasznie strasznie strasznie się cieszę, że doszła tak szybko;)
 
marianka
marianka - 2012-02-03 19:15
Ale strasznie strasznie strasznie się cieszę, że doszła tak szybko;)
 
zula
zula - 2012-02-03 19:46
...a ja się martwię o moją przesyłkę !
 
 
zwiedziła 4% świata (8 państw)
Zasoby: 65 wpisów65 125 komentarzy125 266 zdjęć266 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
23.11.2011 - 22.11.2012