Tak, tak!!! Pierwsze paczki już doszły! Dziękuję za nie serdecznie (Mama, Natalia, Andrzej ), w imieniu dzieci. W moim dziękuję za krówki z informacja- „for Paula”- widzę, że narzekanie czasami się opłaca;) Na resztę przesyłek wciąż czekam i będę informować!
A dzisiaj obchodzony jest nowy rok chiński. W Chinach wiem, że świętuje się 10 dni, u nas skromniej trzy. Już od dawna można było kupić dekoracje, a stoiska na targach codziennie bardziej się złociły i czerwieniły (to w Phnom Penh). U mnie, w Sen Sok, na targu tylko dwa stoiska sprzedają takie dekoracje, ale widać, że ruch w interesie jest.
A dzisiaj idąc po poranna kawę na targowisko, spotkaliśmy mini orszak noworoczny. Kilka zdjęć poniżej. Nawet w tak małej miejscowości każdy motyw do świętowania jest dobry. Dlatego nauczyciele w szkole kazali dzieciom, które normalnie mają lekcje po południu, zjawić się rano (nikogo o tym nie informując), dlatego 1/3 sklepów na targowisku była zamknięta, a ceny w innych poszły w górę
W Kambodży Nowy Rok obchodzi się 3 razy- międzynarodowy, chiński i khmerski. Ostatni oczywiście najhuczniej, ale 2 pierwsze też są zauważalne. Teraz dwa mamy już za sobą, niestety khmerski spędzę już w innym miejscu.
Życzę więc Wam wszystkiego dobrego i jeszcze raz dziękuję za paczki!