Dzisiaj gotujemy! Strasznie się cieszę, bo mimo, że już nie wyobrażam sobie innego śniadania niż miska ryżu i solone rybki, to jednak dzisiejsze menu- Spaghetti też mi odpowiada! Gotujemy na węglu drzewnym, oczywiście na zewnątrz. Idea jest taka, aby pokazać większym dzieciakom, jak gotować, pokazać im inne smaki i czymś zaciekawić. Dzisiaj tylko testujemy małą ilość. Moim zdaniem wyszło super, wg Khmerów za mało słone. Wcale mnie to nie dziwi, wg mnie tutaj wszytko jest okropnie przesolone. Zapach smażonej cebulki na tym drewnianym piecyku jest poprostu powalający! Chłopakom smakowało i teraz chcą gotować... pizzę. Nie lada wyzwanie, bo jak to zrobic bez zamkniętego pieca? W sobotę bedziemy próbowali, trzymajcie kciuki!